nagrody grammy 2025

Grammy 2026 – Święto Muzyki czy Konkurs Popularności?

7 listopada oczy międzynarodowej muzyki zwrócone były w stronę ogłoszenia nominacji do najważniejszych nagród muzycznych – Grammy. Należące do jednych z czterech corocznych nagród rozrywkowych, pozłacane gramofony rozdawane są od ponad sześciu dekad, zrzeszając artystów z gatunków muzycznych od jazzu i muzyki klasycznej, po rap i metal. Również w tym roku nie obyło się bez zaskoczeń i dyskusji na temat nominowanych artystów.

Nagrody Grammy 2026, których laureatów poznamy dopiero w lutym przyszłego roku, podsumują dzieła muzyczne wydane okresie od sierpnia 2024 do sierpnia 2025. Do aż 95 kategorii nominowanych zostały setki artystów wybranych przez amerykańską Narodową Akademię Sztuk i Nauk Nagraniowych. I mimo, że nagrody są rozdawane w wielu kategoriach, również takich jak muzyka ambientowa, albumy komediowe, ścieżki dźwiękowe do filmów, to zdecydowanie największą uwagę przyciągają trzy nagrody z dziedzin “ogólnych”.

W kategorii Nagranie Roku, w której nagradza się artystów wraz z producentami i inżynierami dźwiękowymi za “wysokiej jakości nagranie”, nominowane zostały piosenki: DTMF portorykańskiego rapera Bad Bunny’ego, Manchild amerykańskiej piosenkarki Sabriny Carpenter, Anxiety wokalistki znanej z platformy TikTok Doechii, Luther współautorstwa rapera Kendricka Lamara i wokalistki SZA, The Subway Chappell Roan, Apt. Rosé i Bruno Marsa, Wildflower Billie Eilish i Abracadabra Lady Gagi. Co ciekawe, w dwóch pozostałych kategoriach – Piosenka i Album Roku – lista ogłoszonych nominowanych jest bardzo podobna. Oczywiście, z małymi wyjątkami, ponieważ w kategorii Piosenka Roku nominowany został również utwór Golden z hitowej animacji Netflixa, KPop Demon Hunters, a z kolei w kategorii Album Roku pojawiły się nominacje dla takich artystów, jak Justin Bieber (za album Swag), czy Tyler, the Creator (za album Chromakopia).

W pozostałych kategoriach również można znaleźć innych dobrze znanych artystów. Wokalistka Selena Gomez za swój utwór Bluest Flame otrzymała nominację w kategorii Najlepsze Nagranie Dance Pop, a w kategorii Najlepszy Występ Rapowy nominację otrzymała Cardi B za piosenkę Outside. W kategoriach związanych z muzyką z gatunków rock i metal nominowanymi zespołami były między innymi dobrze znany Linkin Park, grający progresywny metal Dream Theater, czy hard rockowy zespół Ghost. Nie obyło się również bez zaskoczeń – jednym z nich bez wątpliwości jest nominacja dla Cynthii Erivo i Ariany Grande za utwór Defying Gravity z musicalu Wicked.

Ogłoszenie nominacji do tegorocznych Grammy wiązało się z bardzo głośnymi dyskusjami internautów, czego nie można w żadnym stopniu nazwać zaskoczeniem, zważywszy na charakter i rozgłos rozdawanych nagród. Wśród opinii można było znaleźć dosyć dużo takich, które otwarcie krytykowały nominowane piosenki i artystów. “kto jest gotowy na mnóstwo niezasłużonych nagród”, “wszystkie te piosenki są do bani, stary”, “wszystkie te piosenki są maksymalnie 3/10” (pisownia oryginalna) to tylko przykłady krytyki znalezionej w internecie. Zdania te często idą w parze z coraz częstszymi głosami, które uznają, że główne kategorie Nagród Grammy przestały służyć swojemu oryginalnemu celowi i zamiast nagradzać za rzeczywisty talent muzyczny, koronują tych artystów, którzy są popularni, a ich utwory odtwarzane są najczęściej. I jest w tym trochę prawdy, ponieważ jeśli spojrzeć na liczby odtworzeń piosenek nominowanych do wspomnianych wcześniej trzech najważniejszych kategorii, okazuje się, że większość z nich (i to w samym serwisie Spotify) ma takich odtworzeń setki milionów, a nawet miliardy.

Jeszcze większej absurdalności dodaje fakt, że niektóre utwory w kategoriach “mniej obleganych” przez artystów i autorów, mają znacznie niższe liczby odtworzeń, czasami wynoszące po zaledwie kilka milionów. I oczywiście, można to uzasadnić samą strukturą współczesnego rynku muzycznego i zainteresowań odbiorców – trudno się spodziewać, żeby przeciętny wielkomiejski Amerykanin lub Europejczyk miał słuchać country, jazzu czy muzyki klasycznej na co dzień. Jednak nie da się zauważyć, jak zarówno organizatorzy uroczystości rozdania nagród, jak i opinia publiczna traktuje różne kategorie Grammy. Zeszłoroczne zwycięstwo Kendricka Lamara za Nagranie Roku zostało nagrodzone długimi brawami i okrzykami, profesjonalną muzyką w tle i światłami reflektorów, podczas gdy zespół Gojira, który w kategorii Najlepszy Występ Metalowy wygrał piosenką zagraną przez nich na oficjalnym otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku (!), musiał wejść na scenę… W akompaniamencie cudzego utworu granego w sposób przypominający szkolną akademię, a nie rozdanie najważniejszych nagród muzycznych (nie wspominając nawet o tym, że wręczający nagrodę nawet nie poczekał na muzyków, którzy dopiero szli w stronę ceny i odłożył statuetkę na kulisach).

Ale gdyby tak się zastanowić nad tym kogo w rzeczywistości interesują nominacje i laureaci Nagród Grammy, odpowiedź jest stosunkowo prosta – bardzo mały procent społeczeństwa, do którego zaliczają się dziennikarze muzyczni, prawdziwi koneserzy muzyki, najbardziej zatwardziali fani i sami artyści. W obecnych czasach uroczystość, która w ostatnich pięciu latach zbierała co roku średnio niecałe 13 milionów oglądających, a tym samym kwestia, kto zdobędzie taką, czy inną nagrodę przestaje mieć rzeczywistą wartość. Dużo ludzi dochodzi do wniosku, że ilość nagród nic nie znaczy, kiedy w grę wchodzą preferencje lub miłość do twórczości pewnego muzyka. Ludzie zainteresowani i fani dalej chodzą na koncerty, kupują merch i albumy, tworzą playlisty z muzyką swoich idoli niezależnie od tego, czy ktoś w swoich gablotach wystawia 35 statuetek (jak Beyoncé), czy ani jednej (jak Post Malone). Grammy zdecydowanie zapiszą się w historii jako najważniejsze nagrody muzyczne, jakie kiedykolwiek powstały, ale ich znaczenie coraz częściej można traktować jako ciekawostkę, aniżeli wykładnie “najlepszej” muzyki.

https://www.bbc.com/polska/articles/cgkzp5z5lgmo

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wordpress Social Share Plugin powered by Ultimatelysocial
Przewijanie do góry