Kurz po ogłoszeniu kandydatów na prezydenta z ramienia PiS-u i Platformy opada. Lada moment ujrzymy Rafała Trzaskowskiego jadącego metrem, autobusem i tramwajem. Dobrze, że w Warszawie nie ma trolejbusów, bo pan prezydent nie miałby czasu na prowadzenie kampanii. Z drugiej strony prezes IPN – Karol Nawrocki próbuje udawać, że jest bezpartyjny, obywatelski i chciałby Polski ponad podziałami. Oczywiście zadanie, które postawiła przed Karolem Nawrockim centrala z Nowogrodzkiej, będzie piekielnie trudne. Doskonale wiemy, że to Rafał Trzaskowski będzie faworytem tej kampanii i tylko od niego zależy, jak ten potencjał wykorzysta. Platforma Obywatelska pamięta przecież traumatyczną porażkę z 2015 roku, gdy Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego. Obie strony politycznego sporu bardzo często wracają dziś w swoich sztabach do tamtych wyborów. PiS chciałby powtórzyć spektakularne zwycięstwo „kandydatem z rękawa”, a Platforma nie może dopuścić po raz kolejny do blamażu murowanego faworyta. Tak więc przez najbliższe miesiące będziemy świadkami bardzo dynamicznej, zaciętej i brudnej kampanii, która będzie miała na celu mobilizację najbardziej radykalnych i pogłębienie polaryzacji w społeczeństwie. Drodzy Czytelnicy! Nie zapominajcie, że ten cyrk jest dla Was! Jestem bardzo ciekawy rezultatów. Porażka partii Jarosława Kaczyńskiego może mieć ogromne konsekwencje dla polskiej sceny politycznej. Doskonale wiemy o problemach finansowych PiS-u. Porażka w tak ważnych wyborach mogłaby stać się jej gwoździem do trumny. Jak dobrze wiemy, Prawo i Sprawiedliwość potrafi odradzać się jak Feniks z popiołów. Czy i w tym przypadku będzie tak samo? Obiecuję Wam, Drodzy Czytelnicy, jak najczęstszą wymianę moich spostrzeżeń na łamach „Skrzyżowania”. Zdaję sobie sprawę, że rolą dobrego dziennikarza jest zadawanie nurtujących i ważnych pytań oraz szukanie na nie odpowiedzi. Już 7 grudnia Rafał Trzaskowski ogłosi swój program w Gliwicach. Karol Nawrocki jest już po swojej inauguracji w Krakowie. Przypominam, że oficjalna kampania wyborów prezydenckich rozpoczyna się 8 stycznia. To wiele mówi o dynamice przyszłej walki o fotel prezydencki. Wojna polsko-polska już prawie gotowa! Nic tylko szykować popcorn!




